PIKNIK NA DZIKIM ZACHODZIE

W upalne przedpołudnie wybraliśmy się na piknik do Domu Pomocy Społecznej na Bachusa. Miejscowy szeryf poszukiwał podobno podejrzanych o chęć udziału w Pikniku na Dzikim Zachodzie. Okazało się, że znalazła się pokaźna grupa chętnych. Imprezę rozpoczęło przedstawienie pt. ,,Radosny Dziki Zachód” z udziałem gospodarzy. Zarówno kostiumy jak i sposób kreacji postaci Indian zrobiły na nas duuuże wrażenie. Potem się działo wiele w leśnym plenerze. Kiedy symulator byka rodeo ,,zebrał” chętnych śmiałków do przejażdżki na swoim grzbiecie, rosła w nas ciekawość … spadnie, czy nie spadnie? Spotkaliśmy też alpaki. Te zwierzęta o delikatnej, łagodniej cierpliwej naturze jadły nam z ręki … surową marchewkę. Bawiliśmy się na całego dając sobie malować twarze na … Indianina. Na pikniku nie mogło zabraknąć pyszności – były potrawy z grilla, słodkości i lody na ochłodę! Była to piękna letnia impreza, pełna niezapomnianych wrażeń. Organizatorom pikniku dziękujemy za piękny pomysł i oczywiście za zaproszenie!