To nie był „mat”…

…   kolejnej naszej  gry  w szachy oraz w ulubione gry planszowe z młodzieżą z „Domu przy Rynku”. Jak zawsze, razem i miło spędziliśmy czas ucząc się zdrowej rywalizacji. Nie ważne było kto przegrał a kto wygrał, lubimy spotkania towarzyskie z sąsiadami i z niecierpliwością oczekujemy na kolejne, wiosenne rozgrywki.